sobota, 17 grudnia 2016

Co producent miał na myśli ?

Bardzo nie lubię pisać interpretacji wierszy bo przecież nigdy nie wiadomo "co autor miał tak naprawdę na myśli"- hasło to, niestety, można zastosować również w odniesieniu do składów wielu psich karm. Co producent miał na myśli ?

Często inspiracja do postów pojawia się dzięki jakiemuś małemu bodźcowi; ostatnio natrafiłam gdzieś na post, w którym osoba pytała się czy przytoczona przez nią karma jest dobra - dużo osób napisało, że tak, przecież "60% mięsa"* za tak niską cenę to bardzo dużo.
Oh i ah produkt marzenie. 

Na co zwrócić uwagę przy czytaniu składu karmy ?
Postanowiłam, że w tym poście nie pojawi się żadna marka ani żaden konkretny produkt więc oprę się tylko na "anonimowych" screenach składów.
Zaczniemy od karmy złej jakości, z niskiej półki.

Składnik, który jest wypisany jako pierwszy znajduje się w karmie w największej ilości.
Karmy ze zbożem na pierwszym miejscu powinno się unikać ponieważ to oznacza, że jest go w produkcie najwięcej; zboża są gorzej przyswajane przez psy i mogę prowadzić, przykładowo. do alergii pokarmowych czy problemów z trawieniem.

Mięsko. Najbardziej pożądany przez konsumentów składnik.
Często nie zauważamy jednak, że tuż obok niego pojawia się magiczna formułka: i uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego
Co to oznacza ? Odpady.
Można wyróżnić trzy kategorie takowych produktów.
W skład tej ostatniej, którą najczęściej dodaje się do karm wchodzą takie rzeczy jak: pióra, głowy, krew, łożyska, kopya, rogi czy nawet skóra martwych zwierząt.
Nie brzmi zachęcająco ale to niestety najtańsza opcja zamiennika prawdziwego mięsa w karmie.

W 18% produktów pochodzenia zwierzęcego mamy 4% kurczaka.
Celowo jest tu użyte tylko słowo "kurczak" ponieważ to prawdopodobnie są odpady, szukajmy na etykietach takich wyrażeń jak "mięso z..."

Zastanawialiście się może czym są: brązowy, pomarańczowy i zielony granulat ?
To nic innego jak po prostu różne kolory kuleczek, swoją drogą (przynajmniej dla mnie) taka karma wygląda niesamowicie odpychająco i chemicznie...

Przy wyborze jedzonka dla naszego psa nie powinniśmy kierować się ani jego kolorem ani kształtem, barwienie go oraz wytwarzanie granulek o fantazyjnych kształtach ma tylko uatrakcyjnić karmę w naszych oczach i zachęcić do zakupu.

W wybranym przeze mnie składzie znajduje się pięciowodny siarczan (VI) miedzi (II) i nie byłabym sobą gdybym Wam o nim trochę nie opowiedziała - mój wewnętrzny chemik by tego nie przepuścił.
Owy siarczan w postaci stałej występuje w postaci pięknych niebieskich kryształów i jest wykorzystywany w farbiarstwie, jako składnik farb, w rolnictwie jako pestycyd, do impregnacji drewna oraz...jako jeden ze składników w tej karmie :)

Teraz karma nadal złej jakości ale już z o wiele wyższej półki:
Starajmy się unikać produktów, które posiadają niesprecyzowane składniki: "drobiowe", "zwierzęcy" - wszystko fajnie ale z czego to dokładnie jest ? Nie wiadomo.
Zauważcie, że w tym składzie nie pojawiła się żadna liczba informująca o zawartości % składników, ba nie pojawiło się nawet słowo "mięso".

Na próżno szukać tu również owoców i warzyw, które są przecież najlepszymi, naturalnymi składnikami witamin, enzymów i antyoksydantów.

Teraz, dla porównania skład dobrej karmy:

"(zawartość mięsa min. 78%, zawartość ryby min.12%): dziczyzna – mięso, dziczyzna – wątroba, dziczyzna – żołądki, dziczyzna-serca i nerki, ryby,  nowozelandzkie małże zielone (min. 3%), lecytyna, olej rybny, inulina (cykoria), suszone wodorosty, pietruszka Witaminy: wit. D3, wit. E, tiamina mononitrate, ryboflawina,  D-calcium pantothenate, kwas foliowy, wit.B12, wit.B1    Minerały chelatowane: żelazo, miedź, magnez, cynk, selen, potas.
Naturalnie konserwowane mieszaniną tokoferoli."

Wszystkie produkty są sprecyzowane, nawet wyszczególnione, brak zboża czy kukurydzy.

Na co jeszcze uważać ?
Chciałabym tu podać jeszcze parę informacji, tak dla zwiększenia świadomości:

Określenie świeże mięso w składzie brzmi super, prawda ?
Pamiętajcie jednak, że w procesie obróbki mięso traci około 80% swojej objętości czyli z kilograma mięsa zostanie zaledwie dwieście gramów mięsa i chociaż będzie ona na pierwszym miejscu w składzie - w rzeczywistości głównym składnikiem może być zboże.
Mączka z kurczaka to suszone odpady z kurczaka a mączka z mięsa kurczaka będzie suszonym mięsem, z wagą podaną przez rozpoczęciem produkcji czyli osiemdziesiąt procent większą.

Należy jeszcze uważać na rozdzielanie produktów przez producenta.
Jeżeli na opakowaniu widać dwie lub więcej form tego samego mięsa (przykład: z dzika), które są dodatkowo w różnych formach, porozrzucane po etykiecie, powinniśmy spodziewać się tego, że prawdziwa zawartość dzika w karmie nie będzie wysoka.

Pamiętajcie, że wysoka cena nie gwarantuje dobrej jakości.
Zwracajcie dokładnie uwagę na to co kupujecie :)

*dane z gwiazdką są przeze mnie wymyślane, nie jestem w stanie wszystkiego spamiętać

5 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze napisane. U nas na blogu też kiedyś pojawił się post o czytaniu składu suchych karm. Niestety, ale dobrej jakości psia żywność musi trochę kosztować. Nie ma co się łudzić, że w marketówce kosztującej 3 zł za kilogram znajdzie się mięso.

    Pozdrawiam
    bialymaltan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze mogłaś dodać że jak na pierwszym miejscu jest mieso a na kolejnych np 3 są rozdrobione na części zboża to prawdopodobne że jakby policzyć te zboża w jednym to byłoby na 1 miejscu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to wchodzi do zagadnienia rozdzielania przez producentów produktów, reasumując, po prostu trzeba wszystko dokładnie czytać :)

      Usuń
    2. Dokładnie ;) czytać i włączyć przy okazji mózg ...ewentualnie wujka google xd

      Usuń
  3. Lubię jak na opakowaniach wypisany jest skład analityczny - tu już nie da się oszukiwać ile mięsa jest w mięsie.

    OdpowiedzUsuń