Wprawdzie test psich piłek powinien obejmować głównie psią opinię na ich temat ale w tym teamie to ja płacę więc pozwolę sobie zacząć od moich spostrzeżeń :D
Ogólnie to wszystkie te produkty spełniają oczekiwania, są zgodne z opisami producentów i uważam, że jeżeli ktoś zdecyduje się na kupno, któregoś z nich - nie pożałuje :)
Nie będę podawała ani opisywała cen bo większość naszych zabawek to XS także potrafią być czasem nawet o połowę tańsze niż powiedzmy te w rozmiarze M.

Chuckit! Ultra Squeaker Ball
Dla mnie bezapelacyjnie to niepodważalne pierwsze miejsce. Stosunkowo to u nas nowość bo mamy ją od połowy marca ale to połączenie sprężystej, miękkiej gumy z piszczałką od razu skradło syriuszowe serce. Jest na nią naprawdę mocno nakręcony, wyczuje ją nawet leżącą wysoko na szafie. Co by tu dużo mówił - jest szał.
Dużo osób mówi o słabej żywotności piszczałki ale nasza piłka przeżyła dzikiego yorka, dzikiego goldena, pływanie w morzu, panierki w piasku i ziemi. Nadal działa.

JW Pet HOL-EE Roller
Na początku mieliśmy ażurkę w rozmiarze S, który według mnie jest o wiele większy od XS, i Syriusz wcale za nią nie szalał dlatego oddaliśmy ją Kai. Kiedy pojawiła się dostępny taki mały HOL-EE Roller postanowiłam zaryzykować i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Dziki york zaczął się nią nawet szarpać, jest idealna do aportu, nagradzania czy włożenia do niej smakołyków (świetnie sprawdzają się fileciki). Bardzo fajne cuś.
Zrobiona z fajnej, miękkiej gumy, posiada dwa otwory idealne do przewiązania sznurka lub wrzucenia smakołyków. Szybko się brudzi ale jest też łatwa w umyciu.
Gumowa piłka SUMPLAST
Te gumowe piłeczki o zapachu wanilii to naprawdę coś prostego a zarazem wartego uwagi. Syriusz kocha je zwalać ze schodów (bardzo dobrze się odbijają i brudzą ściany).
Dostępne chyba w każdym miejscowym zoologu, mnóstwo rozmiarów, kolorów i w bardzo przystępnych cenach. Mamy ich w domu chyba ze dwadzieścia :D
Poza tym, proszę państwa uwaga, to polski produkt !
I to kolejna polska firma, która podobnie jak Comfy ma świetne i dość tanie rzeczy.
KONG Air Dog Squeakair Ball
Chyba jedyny kongowy produkt, który Syriusz bierze do pyska, bardzo fajne połączenie piłki tenisowej i piszczałki.
Super, że można je znaleźć również w rozmiarze XS. Minus tych piłeczek to fakt, że dość szybko się one brudzą, lekko mechacą a napisy znikają po dniu użytkowania. Mimo wszystko kupowałam je już trzy razy (pogubiły się) i na pewno nie raz je jeszcze nabędę.
Czas na przedstawienie rankingu Syriusza, dla wiarygodności wyniku zrobiłam trzy próby kontrolne.
Czy nasze opinie bardzo się różnią ? :)
Ultra Squeaker zawsze pierwsza :D
OdpowiedzUsuńŻadnego produktu Chuckit! jeszcze nie mam, ale na pewno jakiś kupię. Za to ażurki mam trzy- XS, S i L. W sumie, to dla mojego idealna byłaby M, ale jakoś wtedy nie było w sklepie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się filmik, cieszę się, że mogłam poznać zdanie Syriusza.
Super że macie swoje Top piłeczek. U nas na pierwszym miejscu jest póki ci Crackle Ball (czy jak to tam się pisze :P) niebieska trzeszczy pływa! Cud miód :D
OdpowiedzUsuńA u nas crackle ball nie zrobił żadne furory :< Jeszcze mniejsze zainteresowanie niż Hol-ee Rollerem, echh, nie odbija się, to nie piłka :PP według Sheny ;>
UsuńMy z tych wszystich wymienionych wyżej mamy tylko Hol-ee Rollera - hitem nie jest, ale yorki chyba coś do niego mają, bo jak zabrałam naszą Lkę na sesję z yorkiem, to latał z nią "jak głupi", gubiąc w niej łapy i sam się o nią przewracając :DD
OdpowiedzUsuńO matko, nie potrafiłabym wybrać tylko pięciu ulubionych psich piłek :). Z tych, które wymieniłaś, bardzo lubimy Max Glow, ażurkę i te z Sumplasta, zarówno te zwykłe jak i spiralne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.