niedziela, 22 listopada 2015

Czy pies może być blogerką modową ?


Jestem, byłam i będę przeciwniczką ubierania psów. Jak widzę na grupach yoreczki w bluzeczkach, spódniczkach i z gumką na kucyku, zaciągniętą tak, że im oczy wyłażą to jestem totalnie przeciw.
Skąd więc ten post ? Czemu Syriusz nosi bluzy i kurtki ?

Z racji braku podszerstka czyli warstwy futra pod okrywą włosową oraz swojej wielkości, kiedy robi się zimniej, Syriusz po prostu drży i jest mu zimno więc niezbędne jest jakieś okrycie a, że kurtkę mamy a bluza po ostatnim sezonie wylądowała w koszu, zdecydowałam się na coś nowego.


Może zacznę trochę od końca ale sklep i obsługa to ważna kwestia.
Na allegro znalazłam (po wielu godzinach szukania z powodu niewymiarowych wymiarów psa) fajną polarkową bluzę, która niestety okazała się za mała a sklep czyli 4PawsFashion nie dość, że błyskawicznie i bez problemów wymienił mi bluzę to jeszcze wysyłał zdjęcia z najnowszej dostawy, ponieważ w ich allegrowym sklepiku nie było nic na Syriusza.
Kiedy byłam już zdecydowana na zwyczajną szarą bluzę dostałam jeszcze jedno zdjęcie, tak właśnie tego ubranka, w którym od razu się zakochałam !
Kontakt przez Facebook'a 10/10.


Ostatnio mam fazę na Batmana i mimo sceptycznego nastawienia do wkładania przez głowę, wiedziałam, że muszę ją mieć !
My psiarze lubimy chyba dużo wydawać więc myślę, że cena owej bluzy, jest taka w sam raz bo wynosi ona 39 zł. Szczerze mówiąc spodziewałam się gorszej jakości i wykonania po takiej cenie.
Po prawie dwóch miesiącach noszenia nie zauważyłam aby zdzierały się nadruki z kaptura i peleryny, pranie ręczne (!!) też nic z nimi nie zrobiło.
Wiele godzin spacerów szary materiał nie jest nigdzie przetarty, choć może zaczął lekko się kulkować i jest on dość gruby więc dostatecznie jak na takie jesienne pogody (i niepogody) ogrzewa Syriusza.



Wymiary naszej bluzy to 40 cm w klatce i 27 cm na długość przy syriuszowych 36 cm i 26 cm więc jest dopasowana ale dość luźna i nie krępuje żadnych ruchów, absolutnie nie przeszkadza w hasaniu, taplaniu się czy choćby w podwórkowych ćwiczeniach.
Zakładanie przez głowę też okazało się nie takie straszne, zajmuje dosłownie chwilę, wystarczy wpierw założyć na głowę i potem łapy. 
Zauważyłam, że Syriuszowi sposób zakładania jest mocno obojętny jak wiele rzeczy, np. przestrzeganie pewnych zasad :p
Myślałam, że z powodu tego iż pelerynka jest przyszyta tylko na środku będzie się majtała i będzie to nieciekawie wglądało ale jest OK i czasem daje to fajny, "powiewny" efekt na zdjęciach.





Jedyną rzeczą, która mi przeszkadza jest kaptur.
Niby fajny, ale totalnie niepraktyczny i nie potrzebny.
Jest za duży, kiedy zakładam go Syriuszowi na głowę, cały syriuszowy pysk jest zasłonięty.
Wydaję mi się, że aby leżał on dobrze potrzebna jest większa głowa czyli większy pies, który z kolei nie zmieściłby się w bluzie, więc następuje tu pewien konflikt ale akurat kaptur nie jest tu chyba niezbędny więc można go przeżyć i po prostu nie używać ! :p



Pomimo tego, że bluza spełnia swoje funkcje pełni jeszcze jedną rolę. Na ulicy nie ma by osoby, która by się nie odwróciła, dziecka (występują też dorośli), które by nie skomentowało także budzi ona w społeczeństwie ogromne zainteresowanie.
Tak zwane 100 + do zajebistości.
I pasuje do moich spodni. Nerki. Bluzy.

Czy kupiłabym drugi raz taką bluzę ? Owszem.

 Tutaj znajdziecie allegrowy sklep 4PawsFashion z psimi ubraniami + niesamowicie pięknymi poduszkami, chyba się skuszę jak będzie Yorkshire Terrier !


15 komentarzy:

  1. Odnośnie tego typu poduszek i pierdyliona innych psich gadżetów dla ludzi - ja zakochałam się w dekumdekum *.* Mam dwie torby (no bo jak tu zdecydować się czy mniejsza czy większa skoro każda przyda się na inną okazję?) i kocyk do psiego legowiska. Ubolewam, że nie ma dużego koca, bo wzięłabym dla siebie :D Obsługa też świetna. Jedyny minus - jest tego tyle, że trudno się zdecydować co wybrać. Z samym yorkiem są chyba cztery warianty torebek! Poduszki też są :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak nagle poczułam potrzebę kupienia kolejnego ubranka dla Tiny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak btw. gdzie kupiłaś te batmanowe spodnie/dresy? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja uwielbiam tego psa , naprawdę. Bluza cudowna , jednak moim kundluchom niepotrzebne ubranka :) Buldozio co prawda ma mało tej sierści , ale biegając po polach byłoby mu nie wygodnie w ubranku, no a mrozy wytrzymuje :)
    swiatmoichzwierzakow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie lubię ubierania psów w jakieś sukieneczki czy płaszczyki. Najważniejsze jest by psu było ciepło i wygodnie.
    Super bluza!

    ---------------------------------
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    julia9876543210.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. my również mamy ubranka (do zobaczenia na blogu), nosi je z tych samych powodów po prostu drży przy naszym zimnie, a u nas ciągnie od gór.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super bluza! <3 Na pewno sprawię w najbliższym czasie taką samą Eddy'emu.;)

    Pozdrawiamy
    W&E
    http://yorkshireterrier-eddy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zrezygnowałam z takich materiałowych ubranek, bo jak na dworze trochę popada to już taka bluza jest nieprzydatna. Nasiąknie wodą, błotem i ciąży na psie. Kupiłam za to ostatnio Terrorowi kamizelkę neoprenową z Juliusa i jestem mega zadowolona, bo jest nieprzemakalna, zbiera całe błotko z brzuszka i po powrocie mam do wytarcia tylko łapki i paszki, a nie całego psa :D Chroni też przed zimnem, więc jak szukasz czegoś konkretnego to polecam :P Za jakiś czas napiszę jej recenzję na blogu :-)

    Pozdrowienia!
    K&T
    jackterror.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Też nie lubię psów w ubraniach i też swojego ubieram - przy węgielku kamizelka odblaskowa to jazda obowiązkowa...
    Ta bluza jest przepiękna! Nie wiem dlaczego, ale ma w sobie to coś... Myślę, że kaptur jest tylko dla ozdoby, ale w razie czego możesz go odpruć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta bluza jest prześliczna tylko szkoda, że nie ma rozmiaru na średnie psy, ale dla Kiby to lepiej :D. Doskonale rozumiem ubieranie takich maleństw, moja znajoma miała yorka, który nawet wieczorem w lato trząsł się jak galareta, ale z tym też trzeba zachować umiar, bo jak widzę psa w sukience albo jakimś dziwnym kombinezonie kurtka+ spodnie totalnie nie przystosowanym do psa to coś mnie bierze.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bluza jest codowna <3
    Ale moja i tak by nie dała sobie niczego założyć- zdecydowanie woli marznąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialna bluza! Choć sama bym się nie zdecydowała, wolałabym jednak coś co się szybko nie zmoczy :D
    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado | Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny artykuł, bardzo mi się podoba! :D

    OdpowiedzUsuń